Robiłam już powoli różne zimne przekąski. Jajeczka na twardo dekorowałam oliwkami i suszonymi pomidorami. Przygotowałam też duży talerz mozarelli udekorowanej świeżą bazylią. Potem siadłam sobie do stołu i zaczęłam robić mnóstwo koreczków- ser, pomidor, papryka lub oliwka kabanos papryka itd. Nabijałam je następnie na pół arbuza specjalnie w tym celu kupionego i owiniętego w srebrny papier (w gazecie na zdjęciu wyglądało to jednak o niebo lepiej, czemu?). Kupiłam też melona, którego pokroiłam w małe paseczki (oj przydałby się do tej roboty mężczyzna!) i owijałam każdy paseczek w plasterek szynki parmeńskiej, (czemu to się cholerstwo nie trzyma?!). a tu dyng dong. Podskoczyłam jak poparzona. Wyglądam przez okno a tu kurka wodna Magda! Super, ale tu jeszcze taki bajzer, a miało być tak pięknie!
(ciąg dalszy nastąpi...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz