czwartek, 9 lipca 2015

Rozdział 45, część 1

Przymknęłam oczy, próbując na chwilę nie słuchać przewodnika, wsłuchać się w otaczającą przyrodę, odseparować od reszty ludzi. Płynęliśmy powoli…
Myślałam o kochanej pani Helenie. Miałam przed oczami jej uśmiechniętą, kochaną twarz. Przypomniały mi się gdzieś przeczytane i wyryte w sercu słowa – „Możesz ucałować rodzinę i przyjaciół na pożegnanie i oddalić się na mile, ale jednocześnie zabierzesz ich w swoim sercu, umyśle i trzewiach, bo nie tylko ty żyjesz w świecie, ale świat żyje w tobie”.

(ciąg dalszy nastąpi...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz