piątek, 4 września 2015

Rozdział 58, część 3

Najpaskudniejsze było to, że tych tematów o których nie mówiłam, było z mojej strony coraz więcej. Jak miałam na odległość opowiedzieć  to co przeżyłam ostatnio u cioci Wandy, jak przekazać poruszającą historię Lenki ? Przez skypa? Maila? Było to dla mnie niemożliwe. Już zapominałam jak Kuba pachnie, już zapominałam jaką lubi herbatę. A może po prostu chciałam zapomnieć? Bo tak było mi łatwiej.

(ciąg dalszy nastąpi...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz