Przed nami było jeszcze kilka wspaniałych atrakcji, ale już robiliśmy rankingi najlepszych miejsc. Miałam problem z pierwszą trójką, bo prawie na równi byłam zachwycona Wakulla Springs Park, gdzie pływaliśmy łodzią, mijając cudne małe aligatorki, Palm Beach, Zatoką Meksykańską, a miejscem gdzie kręcili Dirty Dancing. Kuby ranking wrażeń był bardzo podobny, dorzucał tylko rewelacyjne muzeum starych samochód w Tallahassee na Florydzie oraz oczywiście Disneyland w Orlando. Wspominaliśmy już teraz, wpatrzeni w siebie z zachwytem. Byliśmy tak niesamowicie napakowani wrażeniami! Nie mogliśmy się nagadać! I już teraz, po tylu miejscach i tylu tysiącach kilometrów, zaczynaliśmy często zdanie od: A pamiętasz…?
(ciąg dalszy nastąpi...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz