Magda tylko kiwnęła głową, i spojrzała na mnie tak jak by ze wstydem.
- Tak – powiedziała cicho. Taki to chichot losu. Od lat marzę o dziecku, myślałam, że moment gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, będzie najszczęśliwszym momentem mojego życia, a jest moją wielką tragedią.
- Magda, spokojnie, wychowamy jakoś razem, ja już kocham to dzieciątko, bo jest twoje! – przytuliłam ją mocno. Nie myśl o nim, ważne, że to będzie twoje dziecko, na pewno będzie najukochańsze i najwspanialsze na świecie!
(ciąg dalszy nastąpi...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz