piątek, 14 listopada 2014

Rozdział 19, część 8

Marzenia! I tak nie byłoby mnie nigdy w życiu stać nawet na taki stary dom w Podkowie. Tu ceny były astronomiczne!
Nic to. Ja cieszyłam się, że mnie polubili i zaufali i postanowili zostawić pod moją opieką dom. Dzięki temu znalazłam przystanek, azyl, a oni opiekę nad domem. Byłam z siebie dumna, bo powoli wyzbywałam się mani planowania. Zawsze lubiłam wszystko sobie skrupulatnie zaplanować, nawet zapisać, co i jak i kiedy. Ale życie daje w kość i wszystkie te plany biorą w łeb. Postanowiłam być dzielna i nic nie planować. Na razie tu mieszkamy, ja i Myster, a co będę musiała ze sobą zrobić jak wrócą ci państwo to pewnie życie mi pokaże, wskaże jakąś drogę...
(ciąg dalszy nastąpi...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz