Zatrzasnęłam szufladę i przekręciłam kluczyk. Czy czułam się nie fair? Nie, uważałam, że jestem w porządku. Jeśli Wiktor zapyta mnie czy jestem zaręczona czy coś, to na pewno szczerze mu odpowiem – jestem zaręczona, ale ten związek jest już martwy. Spojrzałam na swoje odbicie w lustrze i na pusty palec po pierścionku. Tu w szufladzie będzie bezpieczny. Postanowiłam, że oddam go kiedyś Kubie, jeśli będzie mi dane jeszcze w ogóle się z nim zobaczyć…
(ciąg dalszy nastąpi...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz